wtorek, 7 sierpnia 2012

Światełko w tunelu...!

Tytuł posta mówi sam za siebie, nareszcie coś się ruszyło! Pan Stefan,mój lakiernik,po (na szczęście dla mnie)krótkim urlopie postanowił troszeczkę popracować nad moim autkiem i... są efekty.
Dzisiaj już można zobaczyć i ocenić kolor samochodu.Choć zdjęcia były robione "na szybko" w warunkach warsztatu lakierniczego i nie oddają w pełni efektu,a sama karoseria jest bardzo zakurzona,to mimo wszystko kolor oraz odcień jaki został uzyskany chyba troszeczkę przerósł moje oczekiwania (co powinno w jakimś stopniu zrekompensować koszmarnie długi czas pobytu karoserii w lakierni).
Myślę, że udało się stworzyć kolor nietuzinkowy i gdy w niedalekiej przyszłości stając Garbusem na światłach obok np. Skody , Fiata , czy całej reszty zwykłych samochodów w kolorze bordo (nie chcę w tym miejscu bynajmniej krytykować użytkwników "codziennych" aut),to efekt tego malowania będzie od razu zauważalny.
Ale to niestety jeszcze nie koniec.Na lakierowanie (mam nadzieję, że w tym tygodniu) czekają : nadkola, pokrywa silnika i maska.
Na końcu małe detale , które pewnie będą stanowić o wyjątkowości samochodu i ostateczna warstwa lakieru bezbarwnego , który powinien zapewnic większa głębię koloru.
Teraz kilka zdjęć , ale tak jak napisałem,tylko poglądowych. Na ten końcowy efekt jeszcze trzeba troszeczkę poczekać...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz