niedziela, 5 sierpnia 2012

Lekcja cierpliwości...

Sezon wakacyjny w pełni, kto mógł ten pewnie wyjechał na zasłużony wypoczynek. Niestety skorzystać ze słonecznego i gorącego lata postanowił także ... mój lakiernik !Kolejne terminy i plany ,jak zwykle uległy zmianie... moja cierpliwość została wystawiona na kolejną próbę i pozostaje niestety pokorne czekanie...Może lepiej, że mój fachowiec nie próbował na siłę zdążyć przed urlopem,gdyż - "to,co warto zrobić,zasługuje na to,aby zrobić to dobrze"
Takie ładne zdanie,pewnie gdzieś usłyszałem...Cóż pozdrawiam wszystkich mając nadzieję,że kolejny wpis ,to już konkretne zdjecia i opis polakierowanego "Garbusa" ?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz